" Welon "


Welon słów rozciągnęła złocistych
Suknię zdarła - ot tak bez znaczenia
Piersi białe soczyste - zakwitły
Zamienione w najskrytsze pragnienia

Ręką gładką znak dała i więcej
Zamrugała zalotnie naprędce
Nogi zgrabne brzozy strzeliste
Usta makiem obsiane czerwonym
Łono wzgórkiem pachnącym i bliskim
W tańcu, wspólnie złączeni szalonym
/nic nie było tak oczywiste/

Welon słów i rozkazy w milczeniach
Szept i krzyk - ekstaz płacz
Serca drżenia…
Kula serce przeszyła i mózg
I to był koniec już








Autor: konradosma Kategoria: Okazjonalne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Filozoficzne
czy aby na pewno
bo mnie policzki
czerwienią nie bledną... :))