SERCE OTWARTE NA OŚCIEŻ
Otworzyła przed nim serce
jak otwiera się najpiękniejszą księgę
Bierz z niego to co najlepsze
powiedziała
Bierz czego ci potrzeba
mówiła każdego dnia
Patrzyła w niego jak w święty obrazek
Modliła się do Boga
A myślała o nim
Modliła się do Boga
aby zesłał mu radość
Oddała mu wszystko:
myśli, czas i siebie
Był jej dywanem, kocem i poduszką
On był dla niej czasem
teraźniejszym, przeszłym i przyszłym
Mówiła do niego Słońce
Mówiła do niego Nadziejo
Nocą składała dla niego
prawdziwe poematy
na które on za dnia
wzruszył tylko ramionami
Bo serce otwarte na oścież
to jeszcze za mało
aby być kochanym
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Intrygujący...
- Autor: jestestwo Dodany: 09.06.2016, 21:26
straszne ale znam to na pamięć z wlasnego doświadczenia :( 5
- Autor: violet Dodany: 23.08.2014, 19:53
Takiemu sercu nikt nie wierzy, które nic nie wymaga...
- Autor: błękitny ptak Dodany: 30.06.2014, 20:45
Romantyzm to dziś za mało, Smutno.
- Autor: Wino Dodany: 11.04.2014, 17:43