Dziewczynka
Dziś
dowód osobisty
magister
jestem dojrzałą kobietą
wyrafinowana
eteryczna
skromnym dygnięciem witam prezesa
Wczoraj
zmęczona po wypracowanych godzinach
czując wpijającą się w pasie spódnicę
sunąc po asfalcie 130 na godzinę
tylko w lusterku
i tylko kątem oka dostrzegam
na krawędzi chodnika
stoi dziewczynka
6 lat nie więcej
w sukience w groszki
rozerwanej na ramieniu
jednej opadającej podkolanówce
bez bucików
mimo zbrudzonej twarzy wyraźnie dostrzegam
jej smutne błękitne oczy
wytrwale śledzi pędzące auta
dyg
dyg
jadącym pojazdom skromnie się kłania
trzyma za łapkę misia i czeka
Woła moje imię
12.04.2014r
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
pięęęknie napisane.. forma cudo :)#55555555
- Autor: acha Dodany: 08.05.2014, 19:50
Zatrzymuje przekazem.
- Autor: mondo1 Dodany: 27.04.2014, 14:09
skłania do zadumy
- Autor: ines-b Dodany: 13.04.2014, 00:49
To tylko wspomnienia... tylko?... a może nie warto tak pędzić?
- Autor: Jan z Czerniewic Dodany: 12.04.2014, 21:35
Zapomniana
- Autor: Aja Dodany: 12.04.2014, 20:41
co było to se ne wrati pani prezes
- Autor: RokGemino Dodany: 12.04.2014, 20:25