Wyszepcz los swój, los mój

Ach, wyszepcz mi
swych chmurnych spojrzeń szarość,
gdy błękit lśni
szmaragdem w słonych łzach.
Przemija czas
w marzeniach Twych niewiarą,
że kiedyś nas
połączy w życia snach.

Dziś wyszepcz mi
choć kilka barw nadziei,
nim wszystkie dni
odpłyną w siną dal,
dlaczego tak
szyderczo los się śmieje?
Jak? Powiedz, jak
mam w sercu zmieścić żal?

Ach, wyszepcz mi
swych pragnień świat tajemny,
gdy życie drwi,
kochanie, nawet z łez,
otulić chcę,
przed mrokiem chronić ciemnym
Twój świat, by złe
dni w mrok odeszły gdzieś.

Dziś wyszepcz mi
dotyku czułe szczęście,
gdy w smutne sny
wędrować muszę wciąż,
czy kiedyś Cię
zobaczę we snach częściej,
czy niby wiatr
przefruniesz - ujrzę cień?

Ach, wyszepcz mi
tęsknoty swe i bóle,
dziś wyszepcz mi,
bym otarł oczy Twe,
zabiorę Ci
te łzy i ból przytulę,
niech Ci się śni
to życie pięknym snem.

Autor: Jan z Czerniewic Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Jachu! Super:)

:)#

  • Autor: acha Zgłoś Dodany: 22.05.2014, 13:28

:)

W czułych ramionach
obietnica spełniona... :))