Wyszepcz los swój, los mój
Ach, wyszepcz mi
swych chmurnych spojrzeń szarość,
gdy błękit lśni
szmaragdem w słonych łzach.
Przemija czas
w marzeniach Twych niewiarą,
że kiedyś nas
połączy w życia snach.
Dziś wyszepcz mi
choć kilka barw nadziei,
nim wszystkie dni
odpłyną w siną dal,
dlaczego tak
szyderczo los się śmieje?
Jak? Powiedz, jak
mam w sercu zmieścić żal?
Ach, wyszepcz mi
swych pragnień świat tajemny,
gdy życie drwi,
kochanie, nawet z łez,
otulić chcę,
przed mrokiem chronić ciemnym
Twój świat, by złe
dni w mrok odeszły gdzieś.
Dziś wyszepcz mi
dotyku czułe szczęście,
gdy w smutne sny
wędrować muszę wciąż,
czy kiedyś Cię
zobaczę we snach częściej,
czy niby wiatr
przefruniesz - ujrzę cień?
Ach, wyszepcz mi
tęsknoty swe i bóle,
dziś wyszepcz mi,
bym otarł oczy Twe,
zabiorę Ci
te łzy i ból przytulę,
niech Ci się śni
to życie pięknym snem.
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Jachu! Super:)
- Autor: SkrzatMat Dodany: 22.05.2014, 14:51
:)#
- Autor: acha Dodany: 22.05.2014, 13:28
:)
- Autor: ktoś nikt Dodany: 22.05.2014, 12:16
W czułych ramionach
obietnica spełniona... :))
- Autor: ZOLEANDER Dodany: 22.05.2014, 10:33