żałuję siedząc na brzegu

szum wody wśród skał
odbija się echem,
mój głos dudni w oddali
chcę wykrzyczeć miłość,
wyznać wszystkie pragnienia,
tylko,że ciebie już nie ma,
twoje zwłoki unoszą się gdzieś
na fali tego jeziora,
mam nadzieję,że to nie przez mnie.

Zakłócam ciszę równym oddechem,
fale oplatają nagie stopy,a
twarz nimfy ginie w wianku chmur
i skał,
szkoda,że nią nie jestem,
siedzę tu na brzegu i wpatruję się
w blade fale,
one czują mój ból,
widzę łódkę, z której
cudem się uratowałam,
ty mój księciu już nie....
żałuje,że nie utonęłam wraz z tobą,
mogłam zatkać nos,
pięknie zginąć pod wodą.


Autor: kinga Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


"nad rzeką mojego smutku"

  • Autor: acha Zgłoś Dodany: 19.06.2014, 16:55

...twoje zwłoki unodzą się gdzieś...
mam nadzieję ,że to nie przeze mnie
mogłam tak pięknie z nim utonąć
ale siedzę na brzegu....żałuję ale to nie ptzeze mnie
Dzięki za te słowa .Kinga jesteś wielka!

Ocean łzy przelewa, nie wiedząc , że to przez miłość...

Świtezianka, jakoś tak, w głowie mi się namalowała :o)
Ładna ballada :o)

  • Autor: Dana Zgłoś Dodany: 09.06.2014, 20:06

Morze łka pluskiem fal, widząc Twój smutek!