Ogniwa szczęścia i miłości


Pragnąłbym być artystą
tworzącym na płótnach śpiewające obrazy
na których była by błoga chwila i
piękna wieczność
Jestem artystą, jego skrawkiem, drobiną-częścią
Otwieram kluczem bramę za która piękność
Odkrywam kobierce, pod nimi niewinne namiętności
Cicho wzdycham - wyczarowuję wieczność
Zachwytem ogarniam świat
widzę tylko powab i piękno
zamykam oczy jestem światu rad
Syte moje zmysły zasypiają w objęciu kobiecego ciała
wykuwam ogniwa łańcucha szczęścia i miłości
zasypiają zmysły

Dobrze ze tęsknota przechodzi w spełnienie *)
i ciężar czekania nie uwiera do końca
Dobrze ze można złą przeszłość przekreślić
i zacząć od nowa już mądrzej i lepiej
Dobrze ze jest przemijanie w życiu bo
to rodzi nadzieję, otwiera się pełnia
Dobrze, że przyszło mi żyć bym mógł kochać
i oddawać się spełnianiu
Dźwięk kowadła muzykę po polach roznosi

Autor:slonzok
Bolesław Zaja
*) J.B

Autor: slonzok Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


:))

Dobrze co dzień
z radością światu
patrzeć w oczy
by jego piękno
chciało nas zauroczyć... :))

Super :)

  • Autor: Felicita Zgłoś Dodany: 23.06.2014, 08:59

:)