Wiersz 0161 – Smugi cierniowe

Smugi cierniowe oplotły Ziemię;
Już swego losu chyba nie odmienię.
Pojaśniała nocna rozgwieżdżonym niebie,
Widzę wokół siebie tylko teraz Boże Ciebie.
Zatraciłem się w świecie na Ziemskim padole,
Uczyniłem co żem uczynić miał i odejść wolę.
Nie patrzeć już na cierpiących ludzi smutnych,
Zamienić się w gwiezdny pył w chwilach trudnych.
Odlecieć do obłoków Boskiej przemiany we śnie,
Pozwolić sobie w marzeniach na swe wzniesienie.
W każdym z Nas przemiana nastąpi. To teraz się dzieje.

Napisałem od godziny 09:55 – 10:10, 6 lipca 2014 roku;
z Dedykacją dla Wszystkich Fanów; Krzysztof Szufla.

Autor: krisov333 Kategoria: Filozoficzne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


ciekawie

Każdy stanie
twarzą w twarz
z Tym co spyta
czy mnie znasz... :))