O naturze instytucji

Stając się instytucjami,
Czują losu się panami.
Zaklnąć pragną rzeczywistość…
Taka już ich zamaszystość…

Ich umysły zniewolone.
Ich odczucia przytępione.
A odruchy człowieństwa
To tłamszone bezeceństwa.

Sługi to swoich urzędów.
Tytułów, rangi i względów.
Takim co dzień się meldujesz…
Sam się mniej człowiekiem czujesz…

Autor: LukaszWroblewski Kategoria: Filozoficzne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Obyś miał rację, że nie potrafią... Ja nie jestem już taki pewien.

Grunt, że nie każdego człowieka tytuł czy ranga potrafią zmienić. Szkoda, że pozostali nieliczni. Dobry utwór. Pozdrawiam

  • Autor: Rozbitek Zgłoś Dodany: 09.07.2014, 16:53

Nie tyle najważniejsza,
Co wielce pożądana.
Pokusa pośledniejsza
Chociaż opiewana.:)

Najważniejsza jest władza
taka co karze i nagradza... :))