Jak Feniks
Jest właściwie i zasadnie
Błąd naprawić, gdy popadnie.
Jeno swój, a nie ten cudzy.
Wszyscy wszak sumienia słudzy…
A Świat tak nasz pomyślany
Że na wszystko są organy,
Które karzą, pouczają,
Błędy nie swe naprawiają.
Błędem sama ta sanacja.
Czysta wszak to aberracja.
Dajmy szansę człowiekowi
By był równy Feniksowi.
Autor: LukaszWroblewski
Kategoria: Filozoficzne
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Łukaszu podpisuję się rencoma i nogoma pod tym utworem:)
- Autor: Rozbitek Dodany: 29.07.2014, 20:43
;)5
- Autor: tancerka78 Dodany: 29.07.2014, 11:26
To chyba nawet nie jest naprawianie błędów... tak teraz myślę.
- Autor: LukaszWroblewski Dodany: 29.07.2014, 10:28
Ten kto "naprawia" nasze błędy najwięcej cierpień nam przysparza...:(
- Autor: błękitny ptak Dodany: 29.07.2014, 10:10
Otóż to:)
- Autor: LukaszWroblewski Dodany: 29.07.2014, 08:44
Niech winny odkupi winę
po sobie posprząta odrobinę... :))
- Autor: ZOLEANDER Dodany: 29.07.2014, 08:43