Waga i miecz

Wśród trzasku tramwajów
I blasku neonów
Powstała stąpając
przy surmach przez mgły
Królowa przedwieczna
dzierżąca w swych dłoniach
prastary miecz prawdy
skrwawiony w te dni
Trzymała też wagę
przy pomocy której
oddzielała sprawnie
cne ziarno od plew
Niewidzącym wzrokiem
przełamywała
Tę tamę co trzyma
przewiny i gniew
Poruszała rzekę
przepływająca
przez katarakty
zastygłe od win
By dusza splamiona
Przez jeziora ognia
Spaliła doszczętnie
Tę zadrę co tkwi
W ten sposób prowadzi
Legiony niezliczne
W ogrody prastare
Gdzie mądrość wciąż dmie
W takt pieśni nieznanej
Lecz jakże prześlicznej
Co jądro wieczności
Ku prawdzie wciąż gnie

Autor: premier Kategoria: Okazjonalne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Znakomity:)

Pokładowego!

  • Autor: Rozbitek Zgłoś Dodany: 01.09.2014, 07:33

heh ;)

Podpba mi sie, bogate slownictwo *

  • Autor: bukmar Zgłoś Dodany: 30.08.2014, 18:56