Na nowo

Wróciłem do miejsca narodzin, stoję strasznie niepewny,
To jest ten sam widok, lecz inne są dziś moje oczy,
Lekki powiew wiatru rozprasza moje wahanie,
Na schodach liczne pęknięcia niczym żyły na skórze,
Wyrzucam z kieszeni ostatnie wspomnienia, niech z wiatrem odlecą,
Stawiam pierwsze kroki i pnę się w góre po skruszałym marmurze.

Przechodzą mnie zimne dreszcze z każdym dotykiem poręczy,
Dotarłem na ostatni stopień, przede mną otwarte wrota,
Wokół nie widzę nikogo, jedynie mój anioł obok klęczy,
Skinieniem głowy daje mi znak, więc wchodzę powoli do środka,
Ileż to razy byłem w tym budynku nie przekraczając jego progu,
Teraz przebiłem się przez bariere, którą zawsze dotąd mijałem.

Stanąłem w przedsionku słysząc aksamitny dźwięk skrzypiec,
Przyglądam się swojemu odbiciu w niewielkim lustrze,
Zanurzam w nim dłoń i mokrymi palcami naciskam klamke,
Otwieram stare drzwi, za którymi czeka nowe życie,
Co ujrzę... spotka mnie zachwyt czy rozczarowanie,
Podążam w niepewności dalej czerwonym dywanem.

Idę, a za mną zapada się podłoga,
Z coraz większym niepokojem zmierzam do celu i widzę,
Ławki wpadające w otwartą otchłań ziemi,
Żyrandole spadające z lekkością ptasich piór,
Niczym bańki mydlane pękające witraże, stąpam po kawałkach szkła,
Rzekł mi anioł - runął obraz, który sam namalowałeś,
Teraz, skoro pragniesz Bóg ci prawdę ukaże.

Autor: Szafir* Kategoria: Religijne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Pięknie ubrany w przenośnie, nadające mu niesamowity klimat

  • Autor: hotler Zgłoś Dodany: 02.09.2014, 21:36

*

  • Autor: Rozbitek Zgłoś Dodany: 02.09.2014, 03:33

Ten wiersz naprawdę przenosi w inny wymiar

  • Autor: Foniczek Zgłoś Dodany: 01.09.2014, 23:32