Kameleon

Widzisz ich czasem
We dnie i w nocy
W czasie wzajemnej słoty
nie mieli dokąd się chronić
Kolejne ostrze wpijające się
bezinteresownie w plecy
przyjmowali wręcz z pokorą
z czasem każdy się tego uczy
to pozwala kontemplować
na zimnym kamieniu
z zegarkiem w jednej dłoni
a młodą gałązką w drugiej
Bywa że siadają samotnie
W najciemniejszym zakątku kawiarni
Karmiczne kameleony mądrości
Ciężko w nich dostrzec
Zalążki zielonej zorzy
Nieświadomie ukrywają to
Co jeszcze da się uratować

Autor: premier Kategoria: Okazjonalne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


"Va'esse deireádh eap eigean..."
(; 5. (:

Kameleony
teatr masek podzielony... :))

*

  • Autor: Rozbitek Zgłoś Dodany: 16.09.2014, 17:09