symboliczne
Po żółtych łąkach
lekkim spacerem
podążam z nerwowym drżeniem,
że nie zechcesz
zawiesić chwili
między brzegiem filiżanki a jej porcelanowym dnem
Jako przeciągła myśli ruina
po granitowych schodach się wspinam
symbolicznych snów dotykam
a dotykiem przypominam
zdyszanemu czajnikowi
lawendowym powiewem
stroniąc od podszeptów namowy
Układam scenariusze
w oczach wyczytasz wszystkie
i co zechcesz zrobić - zrobisz.
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Jako przeciągła myśli ruina
po granitowych schodach się wspinam...
- Autor: Szuiram Dodany: 07.08.2016, 18:16
5:):)
- Autor: tancerka78 Dodany: 04.10.2014, 22:37
Super :)
- Autor: FerreroRocher Dodany: 04.10.2014, 22:35