Pogoń
przed zgryzotą i ciemnotą
przed zgorzkniałym, prostym ludem
myśli moje świętą cnotą
czyny moje jawnym cudem
nie istnieję jako masa
którą wlewasz w zimną formę
tak powstała zgodna rasa
by wyrobić waszą normę
przez skaliste szczytów brzegi
solidarnie szara grupa
zmienia razem życia biegi
tak do dziecka aż do trupa
zapytałem się ciekawy
dokąd pędzisz dzikie stado?
odpowiedzią wzrok niemrawy
pozwól, że usłużę radą
bieg barani ci zawadza
bo nie współgra z twoim tętnem
powiedz, czy ci nie przeszkadza?
twoja zgoda twoim piętnem
Autor: I3am3crazy3
Kategoria: Filozoficzne
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Świetny!
- Autor: błękitny ptak Dodany: 09.10.2014, 04:40
nie jestem w temacie ale płynność fajna
- Autor: ArchaniołBoga Dodany: 09.10.2014, 00:12
Mistrzowski utwór. Bardzo pozytywnie go odbieram:)
Pokładowego!
- Autor: Rozbitek Dodany: 08.10.2014, 23:37