Dobroczyńca
Dzisiaj zrobię coś dla innych
Sprzedam nerkę i zwęglone płuco
Kupię za to tydzień życia bogatego
Chcę zabawić się w kasynie
I w burdelu porozmawiać o Einsteinie
A jak zmęczę się rozmową
Za wędkuję w mętnej dziurze
Chlup do wody – ale basen jest głęboki
I szeroki na dwa tory
Ta swoboda mnie rozprasza
Nic nie szkodzi warto było przed krojeniem
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.