Przechodzień

Tyle jest do wygrania
I do przegrania
Horyzonty, światy, światła
Wszystko i nic
Drogi do wieczności
Drogi donikąd…

Tyle jest marzeń
Pięknych i pokracznych
Umierających nad ranem
O godzinie nienazwanej
W pół do życia
W pół do śmierci

A ja jestem przechodniem
Wpadłem tu tylko na chwilę
By nauczyć się latać
Lecz nauczyłem się…spadać
I tak się właśnie umiera
Wiecznie spadając


Autor: turpe Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Te umierające marzenia tak bolą, siedzą na żołądku... Kto Ci zabrał skrzydła, że spadasz ?

"Tyle jest marzeń
Pięknych i pokracznych
Umierających nad ranem
O godzinie nienazwanej
W pół do życia
W pół do śmierci"

Ty to masz mózg!:)

wieczne ikary
wymowne przeciwstawienia 5

  • Autor: scribble Zgłoś Dodany: 16.10.2014, 13:56

ale za każdy razem gdy upadniesz lecisz wyżej i w końcu złapiesz prąd co popłyniesz, weźmy przykład z boćków, one mają baze na południu hiszpani gdzie się zatrzymują i się żywią na śmietniskach - potem jak się najedzą są w stanie wzbić się tak wysoko że z odpowiednim wiatrem szybują do ciepłej afryki ;)