nie osobe wiersz. 2
licho
pizdzi dluha totamto
i zgubilem bakanko
nie wiersz wers
i niejest,cicho !!
kilo
kilo rzelkuw misi
kilogramowy z,
bursztynu wisior
i kilo gwozdzi
do pelnej wagi
kilo karzdemu
wolno zdradzic.
spac 2
daj spac panie
isc do nieba
spac by panie
bylo trzeba
darmo prosic
walnac lerzec
gdzie poduszka
papcie kocyk
daj spac panie
isc do nieba
wtul w poduszke
lep malego
katastrofa
nalep swiatsie wali caly
zona zdradza inna z kat
kradna auto koca syna
rozsypala sie rodzina
glud
jesc co niema
przydal cud
bo zeslalem
tutaj glud
co ja moglem
prosze dzieci
icmy w smieci
rychlo jesc co
(trudno pisac jest o glodzie
nie gloduje sie na codzien)
ratuj panie
pali wioski zgrana checa
w strone szyb kamienie leca
trwory lud a potem stawia
i zaczyna znuw zabawa !?!
adam mszanowski 2014rp
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.