Głowa

Wiem już, że nie umiem
spojrzeć na Ciebie tak,
by drgnieniem swych warg
nie zbudzić nowej iskry szczęścia.

Wiem już, że nie zaoszczędzono mi
nawet cierpienia, każde najkruchsze zerknięcie
niby topór obusieczny, co zawiśnie nad głową
lecz nie znajdzie odpowiedniego wyrazu.

Wiem, że głowa ze wstydu
zejdzie po drabinie żeber
szukając schronienia u samych stóp,
gdzie zmęczona zaśnie znów.

A wtedy, gdy wróci od Adama i Ewy
na pierwotny sufit ciała, ponownie
będzie nieśmiało zerkać na Ciebie,
jakby miała wzrok półnagi.

18.XI.14.

Autor: witek485 Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


:)) ładnie... i ta drabina żeber

  • Autor: rozalka Zgłoś Dodany: 18.11.2014, 21:09

5:)

Głowa z serca u ciebie...

  • Autor: Oksana Zgłoś Dodany: 18.11.2014, 20:50

pięknie