W waniliowe wieczory

W waniliowe wieczory
anioły krążyły nisko
jak jaskółki
tuż przed burzą
Czujesz ten zapach powietrza?
Woda podnosiła się uparcie
Tym razem nie bałem się
Rutyna
Ciepły łyk kawy
nie potrafił już poruszyć
zardzewiałych trybów
Uleciał gdzieś zapach wanilii
a słodkie wieczory dobiegły końca
Zimny kredowy błysk
rozciął ciemnogranatowa zasłonę
wstydliwie usianą gwiazdami
Anioły są wprost nieomylne w tych sprawach

Autor: premier Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Waniliowo.
5.

Niesamowity...!

  • Autor: rozalka Zgłoś Dodany: 22.11.2014, 14:53