Bezradność
Zapatrzona w przeszłość
nie myśląc o przyszłości
mijałam drzwi teraźniejszości
Szłam prosto w śmierci ramiona
udając że jestem spełniona
by umrzeć by skonać
Świat przestał mnie już bawić
chciałam go zostawić
by przestać jego złem się dławić
Nikogo nie prosząc o pomoc
oddałam śmierci swą moc
odeszłam w ciemność, w noc
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Dobry,przejmujący wiersz, rano miałam podobny nastrój (idealnie tak jak w 3 zwrotce) ale już mi się poprawił, dla ciebie też przyjdą piękne chwile Pozdrawiam
- Autor: alicja7im Dodany: 02.05.2011, 20:35
Temat można było by rozwinąć, za mało tu dałaś
- Autor: Ewokles Dodany: 02.05.2011, 18:13