skowycząc

Szorstkość życia sprawia
że nie potrafię spokojnie zasnąć
zmęczona beznamiętnością dłoni,
do szpiku przemyślanym oddechem,
wciąż żywym wspomnieniem.
Tej nocy nawet księżyc
wyzłośliwia na mnie swój blask

w ataku histerii
odgryzam sobie skrzydła

może odnajdziesz mnie
idąc za szkarłatnym śladem
okaleczonych myśli

Autor: toxynka Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Ładne metafory... :))

dziękuję wam :*

  • Autor: toxynka Zgłoś Dodany: 29.12.2014, 11:10

swietny...

  • Autor: bukmar Zgłoś Dodany: 29.12.2014, 11:05

*

  • Autor: hanka Zgłoś Dodany: 29.12.2014, 10:55

może odrosną ?:)

  • Autor: stand-up Zgłoś Dodany: 29.12.2014, 10:45

Drastycznie z bólem ałaaa..