Piękno

Piękna istoto ujrzałem cię wczesnym letnim porankiem
Jak bogini wynurzyłaś się z morskiej toni
Twoje mokre blond włosy kleiły się do twojego idealnego ciała
Szłaś powoli, wolnym miarowym krokiem zbliżałaś się do mnie
Spojrzałaś na mnie a ja odpłynąłem w twoich szmaragdowych oczach
Ujrzałem w nich całe moje życie, od samego początku
Zmieniłaś całkowicie mój sposób widzenia
Ty stałaś się środkiem mojego wszechświata
Moim sercem ,moją drugą połówką
To stało się tak nagle że z szoku zamknąłem oczy
Usłyszałem twój głos był jakoś dziwnie znajomy
Dziwisz się że mnie widzisz i rzucasz mi się w ramiona
Zdziwiony łapię cię nie wiedząc co robić
Naglę jak rażony prądem rozpoznaję w mojej bogini
Najlepszą przyjaciółkę , tak wiele lat straciłem
Szkoda że jest już za późno na miłość.

Autor: marcowa96 Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


pełen romantycznych uniesień opis zbliżającej się postaci - w tle przyczajona narastająca radość z niespodzianego spotkania; trzyma w napięciu
przepiękny wiersz :)

  • Autor: acha Zgłoś Dodany: 15.01.2015, 23:03