Depresja

Zostaw mnie, opuść, nie widzisz, że walczę?
Sam jako męczennik, pośród pustych korytarzy.
Nie chcę was wokół, bo samemu mi lepiej,
choć nie chcę już czekać na to, co się wydarzy.

Brak akceptacji, brak w domu ogniska,
co byłoby ostoją, światełkiem w ciemnościach,
cmentarz upadłych sensów, chwil pobojowiska,
upadam w mym szaleństwie, lecz cicho, sam ze sobą...

I nie mów, mi, że pomoc potrzebna od zaraz,
że mogę być kolejnym, co nie dotrwa żywota,
bom ja jest ten inny, samotny na jachcie
życia, który wodą napełnia się jawnie...

Będę trwał tak ku sobie, niespełnioną formą,
pośród błahych romansów codziennej brzydoty,
nie musisz mnie żegnać, bo ja cię nie wspieram,
i nie pomagaj z krzyżem, na szczyt golgoty.

Autor: Lolek Kategoria: Filozoficzne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


wybaczyć wszystkim dokoła
zaraz lżej będzie na duszy
we wrogach znaleźć przyjaciół
uciec od złych scenariuszy

i będzie lepiej wciąż lepiej
gdy ranek przyszłości nas zbudzi
słońce radośnie powita
ufniej spojrzysz na ludzi
:)
Tak mi się "rymnęło"...zamiast komentarza
Pozdrawiam

  • Autor: hanka Zgłoś Dodany: 22.01.2015, 17:32

Przez wiele dróg musi przejść każdy z nas..

super wiersz :)5*

  • Autor: grafiti Zgłoś Dodany: 22.01.2015, 17:17