Ja (II)
samotna wśród tłumów ludzi
spotykam na swojej drodze same rozwidlenia
moje złe wybory wszyscy pamiętają długo
chcę dojść kiedyś do mojego wskrzeszenia
już umarłam rozpadając się gubiąc w odłamkach
ja ostre kaleczące kawałki lustra
kiedyś jak w przejrzystej tafli mogłeś się przejrzeć
uderzałam bolesną prawdą patrzącemu w swoje oblicze
dziś potłuczoną prawdę obłudy tylko mogę pokazać
rozbili mnie tyle razy kazali zmądrzeć
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Poruszająco. Ale uszęta do góry, będzie dobrze:))
- Autor: shyswot Dodany: 10.02.2015, 21:54
Pozdrawiam ::))
- Autor: rafsp69 Dodany: 10.02.2015, 00:28