Ballada o chorej dziewczynie
Leżę tutaj tak bez ruchu
Łza wymyka się z oka po cichu
Za oknem drzewo puszcza różane pączki
Pod oknem mężczyźni toczą z winem beczki
Leżę tutaj tak bez ruchu
Łza wymyka się z oka po ciuchu
Drzewko rodzi soczyste owoce
Dziewczynka z chłopcem na podwórku chichoce
Leżę tutaj tak bez ruchu
Łza wymyka się z oka po ciuchu
Opadły już pomalowane jesienią liście
Tańczą wesoło dzieci w agreście
Leżę tutaj tak bez ruchu
Łza wymyka się z oka po cichu
Biały puch pokrywa złote dywany
Ciszę przerwały grające w oddali organy
Leżę tutaj tak bez ruchu
Łza wymyka się z oka po cichu
Nie przyszedł tu zasypiam już
Czarna Dama śpiewa oczka zmruż
Leżę tutaj tak bez ruchu
Łza wymyka się z oka po cichu
Uszłam wysoko pod błękitny nieboskłon
Patrzę zza chmur na twój w oddali balkon
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Smutek który przeraża, bólem samotności i cierpienia. Pięknie zilustrowałaś uczucia w swoim wierszu:)
- Autor: skorpion Dodany: 07.03.2015, 18:17
Długo ta łza spływa z oka.. Smutno... dobry wiersz
- Autor: woytask Dodany: 07.03.2015, 17:51