Whiskey, piwo, cokolwiek…
Dobry kawałek rocka
I ona
Zbyt smukła
Często niedowierzam
Jak pasuje do każdego skrawka
Moich dłoni
Oplatając
Wijąc
Mrucząc…
Nuta po nucie
Nieświadomie
Bez zawahania
Przejmując dźwięk gitary,
W zwykłym świecie
Mrugnięcie chwili
W naszym
Nieprzeliczalna wieczność,
To nierealne
Uśmiechamy się
W tym samym momencie…
Często zastanawiam się kto kogo przechyla
W którą stronę to zmierza,
Nieokiełznana tragedia
Która odgrywana
W różnych odstępach czasu
Jednak zawsze nieunikniona,
Odeszła…
Jakże długa droga
Niesiony zdradzonymi nogami
Do kolejnej
Szklanej okowy
Wielu myśli.
Autor: jaceksl1
Kategoria: Filozoficzne
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
(: 5.
- Autor: Wika Agni Dodany: 14.05.2015, 17:07
Super.
- Autor: Wino Dodany: 13.05.2015, 19:26
c'est la vie
:)
- Autor: no.time.for.love Dodany: 13.05.2015, 19:08
Niezłe :)
- Autor: ZOLEANDER Dodany: 13.05.2015, 19:04