***

Miałeś na wyciągnięcie ręki
zapach dzikiego lądu
westchnienie niedeptanych traw
nierówny rytm, wybijany przez gorejące źródło
Pod twoim spojrzeniem gotów był ulec Rubikon
by oddać bez walki niepodległy brzeg
Zaledwie jeden oddech dzielił Cię
od zdobycia nieprzebytych krain

Tymczasem ty wolisz stać w bezruchu
słuchając jak noc przybiera na sile

Autor: toxynka Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Tak czasami bywa
A przyczyn jest
Oooo a może więcej..
Ciekawy wiersz
Zatrzymuje..

Tak puenta podoba mi się najbardziej.
Jakbym zobaczył cząstkę siebie...ech...

  • Autor: ddt Zgłoś Dodany: 18.05.2015, 21:17

może wolał ciszę ...

świetny wiersz :) pozdrawiam :)

Osłupiałem. Puenta - poziom mistrzowski:)

Pokładowego!

  • Autor: Rozbitek Zgłoś Dodany: 18.05.2015, 16:46

*

  • Autor: bukmar Zgłoś Dodany: 18.05.2015, 14:41

świetny
pozdrawiam :)

  • Autor: hanka Zgłoś Dodany: 18.05.2015, 13:22

Super :))

niepokoi taki bezruch... wiersz smutny, oryginalne metafory
ode mnie 5

  • Autor: yna Zgłoś Dodany: 18.05.2015, 10:59