Mosty
przeszłam ...
w milczeniu pokonałam odcinek
ze skraju twoich ust
w nieskończoność głuchego jutra
bez podparcia, gapiąc się w przepaść
balansując między rozpaczą a pragnieniem
przeszłam ...
teraz stoję nago
pośród strzelistych topoli
pozwalając by deszcz
zdzierał ślady ust
z poranionej skóry
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Ciekawy...
- Autor: ZOLEANDER Dodany: 27.05.2015, 12:53
Świetny wiersz.Pozdrawiam
- Autor: mac790 Dodany: 27.05.2015, 08:17
.
- Autor: Gawroszka Dodany: 27.05.2015, 08:14
Mosty czułych westchnień... Pięknie piszesz o miłości. Ja w tym deszczu też przemokłem:)
Pokładowego!
- Autor: Rozbitek Dodany: 27.05.2015, 08:12