Buszująca w niebie

Przyziemne sprawy jakże są daleko siebie
Odkąd co chwila buszuję w niebie
Ginąc w sennych marzeniach i tych na jawie
Bezustannie się naszą przyszłością bawię.

Zdaję sobie sprawę że odskakuję hen daleko
Ale nie widzę powodu do obaw kochany kolego
Gdyż czuję i wiem, że skończymy razem
I do śmiechu nie będzie nam potrzebny błazen.

Pierwszy raz w sobie taką moc czuję
Że stanie się to, co teraz kreuję
I choć - jak mówię - że to tylko w mej głowie
Za jakiś czas, że rację mam, każdy powie.

Bo taki już nasz los i nasze przesądzone dzieje
Że chcąc nie chcąc w końcu trafiliśmy na siebie
Znaleźliśmy wspólny język ale i bez słów się rozumiemy
A kto wie? Może kiedyś w przyszłości się pobierzemy?

Autor: magda_enka Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


A więc buszujcie sobie razem we wspólnym niebie i oby Wam się wiodło :)

Zjednoczenie dusz... :)

Daj Boże.:)

Byłoby miło.

  • Autor: Wino Zgłoś Dodany: 18.06.2015, 17:48

Piękne marzenie!! :)

  • Autor: jbw-u Zgłoś Dodany: 18.06.2015, 17:32