Buszująca w niebie
Przyziemne sprawy jakże są daleko siebie
Odkąd co chwila buszuję w niebie
Ginąc w sennych marzeniach i tych na jawie
Bezustannie się naszą przyszłością bawię.
Zdaję sobie sprawę że odskakuję hen daleko
Ale nie widzę powodu do obaw kochany kolego
Gdyż czuję i wiem, że skończymy razem
I do śmiechu nie będzie nam potrzebny błazen.
Pierwszy raz w sobie taką moc czuję
Że stanie się to, co teraz kreuję
I choć - jak mówię - że to tylko w mej głowie
Za jakiś czas, że rację mam, każdy powie.
Bo taki już nasz los i nasze przesądzone dzieje
Że chcąc nie chcąc w końcu trafiliśmy na siebie
Znaleźliśmy wspólny język ale i bez słów się rozumiemy
A kto wie? Może kiedyś w przyszłości się pobierzemy?
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
A więc buszujcie sobie razem we wspólnym niebie i oby Wam się wiodło :)
- Autor: Simon Tracy Dodany: 18.06.2015, 20:02
Zjednoczenie dusz... :)
- Autor: ZOLEANDER Dodany: 18.06.2015, 18:35
Daj Boże.:)
- Autor: Przyziemna Dodany: 18.06.2015, 18:18
Byłoby miło.
- Autor: Wino Dodany: 18.06.2015, 17:48
Piękne marzenie!! :)
- Autor: jbw-u Dodany: 18.06.2015, 17:32