Którędy do szczęścia?

Świat się gnie traci swój sens
Jak zagubiony i zbity pies
Błądzę póki nie trafię pod dobry adres
Szukając swojego miejsca na świecie
Który powoli i bezlitośnie mnie gniecie
Czekam ze spokojem na nowego życia tchnięcie
Nie wiem którędy iść by się nie zgubić
Tak bardzo chcę szczęśliwa się obudzić
To wszystko zaczyna za bardzo się kłębić

W głowie myśli plączą się nie dając wytchnienia
Mój świat z dnia na dzień doświadcza odbarwienia
Świat w którym już nikt nie słucha moich lęków
Tkwię pośród swojego szczęścia wydartych strzępów

Autor: Anonimka Kategoria: Filozoficzne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


którędy... ?
zapytaj Twoje serce
ono Ci podpowie i nawet wskaże drogę...
lubię czytać Twoje wiersze //

  • Autor: scribble Zgłoś Dodany: 26.08.2015, 15:08

Smutno...

Jeszcze znajdzie....

  • Autor: jbw-u Zgłoś Dodany: 05.07.2015, 18:05

Nie prawda, że nikt... usiądziemy i pogadamy, jak chcesz.