Słońce się uśmiechało
Słońce się uśmiechało
widać było widmo śmierci
Ono wyglądało
kresu mej udręki
Ta gwiazda spala coraz mocniej
nie chcę tu straszyć ale będzie coraz gorzej
braki w dziurze ozonowej
to nie czary lecz kary dla kory mózgowej
Głowy zaraz eksplodują
szpitale pękają w szwach
starsi ludzie chorują
idą na tamten świat
Summer is crazy
wierz mi
pozbawi tchnienia każdą z bestii
wodę na urodę nieś mi
niech te krople spowodują powrót chęci
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
taki smutnopersektywiczny... hm
tytuł pociągnę w inną stronę
- słonko się uśmiecha gdy w komplecie poetycka wataha :)
- Autor: acha Dodany: 22.07.2015, 10:32
Wody! Dać kropelkę wody...
- Autor: lucja.haluch Dodany: 22.07.2015, 10:30
Powróciły moje chęci do czytania Twoich wierszy:)
Pokładowego!
- Autor: Rozbitek Dodany: 22.07.2015, 10:09