zdradziłem
zdradziłem
nie
nie kogoś
siebie
swoje sny o życiu
bo tak było
prościej
droga bez wybojów
tylko jej koniec
nie był mój
stoję na krawędzi
otchłań potępienia
po chwilach
wśród pachnących kwiatów
wieczny mrok
pachnący zgnilizną
kara
zadana przez zdradzone ja
zdradziłem
ale dostałem drugą szansę
wiem
droga będzie trudna
a kres niepewny
lecz
mój
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
:)
- Autor: Poetkiewicz Dodany: 04.06.2011, 10:51