Za młodzi…
Byliśmy za młodzi
By wiedzieć jak miłość pielęgnować
Byliśmy za młodzi by uczucia w sercach zachować.
Nie obwiniam Ciebie
Choć Ty zdradziłeś, oszukałeś
Winy szukam u siebie
Bo przecież nie miałam czegoś, czego w innej kobiecie szukałeś.
Najgorsze jest, że ja wiedziałam
Udawałam, że nie widzę
Z Tobą życie spędzić chciałam
Nie byłeś wart- teraz się wstydzę.
Zgasiłeś we mnie życie
Które przecież tak kochałam
Teraz najważniejsze jest bycie
Choć ja już się poddałam
Jestem bo ona mnie potrzebuje
Moje maleństwo, Twoja córeczka
Jej życia nie zmarnujesz
Gdy się o niej dowiesz, czeka mnie tylko ucieczka
Ona jest moją małą kobietką
Płeć tę niszczysz codziennie
Idź dalej marnuj życie swoim kokietką
Zapomnij- odejdź ode mnie
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
ładny i smutny
- Autor: Holiness Dodany: 16.06.2011, 23:33
Chociaz smutny , to bardzo ładny. Pozdrawiam!
- Autor: PaULA Dodany: 07.06.2011, 21:25
Smutny i wzruszający... i bardzo ładny!
- Autor: krakowiankamaja Dodany: 07.06.2011, 12:01