Znak

Biegła przez pola
W zwiewnej sukience
Bosa, zapłakana .
Dostrzegła miłość
Że jest kochana.
By w ramiona moje
wpaść.
W chwili tej trwać.
I tęcza i chmury
Dały nam znak.
Będziecie razem
Aż skończy się świat.
Lecz rozłąki nadszedł
czas.
Wojna i chaos
Rozdzieliły nas.
Ona w oknie czekała
wciąż .
A ja w boju dzielny mąż.
Płynął czas bezlitośnie.
A ja tu na tej wojnie.
I dnia pewnego znów
tęczę ujrzałem .
I wtedy wszystko zrozumiałem ,pewność
odzyskałem.
Że wrócę niebawem
Do mojej kochanej.
I gdy w oknie tak
siedziała w oddali
go ujrzała.
Biegła przez pola
w zwiewnej sukience
Bosa zapłakana.
Dostrzegła miłość
Wciąż kochała.
By w ramiona jego
wpaść
W chwili tej trwać.
A co na niebie
ukazało się
już wiecie .
Wypatrujcie a znajdziecie.

Autor: any Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Bardzo bardzo...:))

  • Autor: jbw-u Zgłoś Dodany: 22.09.2015, 11:56