W sadzie

Dziś nie chodzę ale fruwam
jestem lekka jakby chmurka
coraz wyżej lecę
do księżyca
tęsknię
rozsuwam
niebo łokciami
wypływam na oceany
wzburzonej namiętności
jestem rozżarzonym słońcem
i z tych przestworzy miłości gońcem
rozpalam gwiazdy do białości
a wiatr staje się tornadem
i sypie na ziemię gradem
pozrywanych gwiazd
a w domu za sadem
leżą gruszki złote
wypełnione
sokiem pachnącej rozkoszy
słodkiego dojrzewania
w miłosnym sadzie

Autor: lucja.haluch Kategoria: Erotyki

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Piękna radość :)

To jest odlot 6 :-)******

Skojarzyło mi się z gruszką miłości, powszechnie znaną jako bakłażan

  • Autor: mironiek Zgłoś Dodany: 18.10.2015, 14:20

jesteś niesamowita

:))

  • Autor: jbw-u Zgłoś Dodany: 18.10.2015, 13:31