ROZDWOJONY
ROZDWOJONY
Gdy cierpienie ustępuje
Powracają myśli grzeszne
Gdy mnie znowu atakuje
Boga wołam czy to śmieszne
Dużo w Tobie cierpliwości
Być na każde me wołanie
Nie ma w Tobie ziarnka złości
Za to moje w kulki granie
Krótkie chwile gdy nie boli
Szatan skrzętnie wykorzysta
Niby działam z wolnej woli
Przydałby się egzorcysta
By odpędził go na stałe
By mi w myślach już nie mieszał
Tobie oddać życie całe
Każdą chwilę Ci powierzał
Gdy nie cierpię i gdy boli
Całą resztę swego życia
Nie chcę grać podwójnej roli
Nie chcę nic mieć do ukrycia
Zbynio518
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
piękne...
- Autor: poetka sensej Dodany: 03.11.2015, 17:43
Przestałe wierzyć, Zbyszku, w to, że bóg istnieje. Rezygnuję z pisania wierszy i z zamieszczania ich w internecie :( Życzę z całego serca zdrowia i pomyślności! Niech Ci się wiedzie!!!
- Autor: Jan z Czerniewic Dodany: 02.11.2015, 16:15
Pozdrawiam Zbyszku...
- Autor: ZOLEANDER Dodany: 02.11.2015, 15:59
Zabawnie.
- Autor: Salma Dodany: 02.11.2015, 15:06
I tak trzymaj.... Pozdrawiam serdecznie!!
- Autor: jbw-u Dodany: 02.11.2015, 14:57