Wstaję radośnie

Jestem na tym świecie
Maleńkim okruszkiem
Który ma coś do zrobienia

Jestem jak pąk w okwiecie
Takim małym podnóżkiem
Co nawet nie ma imienia

Wstaję radośnie porankiem
I oczy upajam świtem
Czekam na dnia rozbudzenie

A dzień oblewa mnie dzbankiem
Ze słowem znakomitym
Dając mi do przerobienia

Autor: [email protected] Kategoria: Filozoficzne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


:)))

  • Autor: farfalla Zgłoś Dodany: 14.12.2015, 16:07

Jak skowronek :)

Okruszków miliony każdy pędzi w swoją stronę...Pozdrawiam

  • Autor: mac790 Zgłoś Dodany: 14.12.2015, 11:44