do przyjaciółki
czynię ofiary
odaje moje marzenia
moje pragnienia
moje potrzeby zbyt zwyczajne
nie nauczona mnie
czynić siebie inną
upiększać twarz
robić makatki
szyć sukienki
szydełkować serwetki
szarość mojego portretu
nie zmienia się z upływem
czas miniony go spopiela
nie umię się śmiać
ani cieszyć
mało mam mało umię
mój świat oplata szara pejęcza nić
kiedyś pragnełam być motylem
i raz jeden zachwycić
czyjeś serce
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Z pewnością zachwyciłaś..
Pozdrawiam serdecznie..
- Autor: lucja.haluch Dodany: 18.12.2015, 14:43
To piękne...
- Autor: ZOLEANDER Dodany: 18.12.2015, 13:16