Bądź.

Bądź moją Kalipso, bądź mym słodkim natchnieniem
Nie pozwól bym upadł i stał się zgorzkniałym cieniem
Zostań ze mną kiedy wylewam łez rzewnych potoki
Daj z ulgą usłyszeć obecności Twej kroki
Otul mnie płaszczem swych bursztynowych oczu ciepła …
Zabierz mnie z ponurego klifu, marnej codzienności piekła
Obejmij mnie i nigdy nie puszczaj, moja Erate
Tyś złotą jesienią,pachącą wiosną, jutrzenką latem,
Pragnę Cię wielbić, Klio,zatracić w Twej duszy
Iść za Tobą w deszczu, burzy śnieżnej, suszy
Powedz słowo,wskaż droge a będę kroczył nią dumnie
Zanim skończę, samotny, jako rycerz Twój w trumnie.
Zapłacz nad mym grobem, nad którym będzie napisane
„Żył i umarł dla Ciebie, kochał i kochać nie przestanie”

Autor: szawcio Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Żyć lub umrzeć dla niej

bardzo ładny ;)

  • Autor: Holiness Zgłoś Dodany: 01.07.2011, 08:41

Wow...przesliczny , cudowny :))

Zatrzymaj sie i żyj... Jestes tu potrzebny.

  • Autor: Elfik Zgłoś Dodany: 01.07.2011, 02:14