Kandydat

Na bilbordzie i plakacie,
raz na płocie, raz na chacie.
Wszędzie mina jest nadęta,
oraz napis - Wróbel na Prezydenta.
Ludzie napis przeczytali,
wąsy mu domalowali.
Zaś na innym, ktoś oko wydłubał,
a kto inny go oskubał.
Siedzi teraz to ptaszysko, gdyby mogło, by zawyło,
po co mi to wszystko było?

Autor: Swiergotek Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


;);)

Dowcipny wierszyk..

Z uśmiechem :)