stop

Chcę się zatrzymać
by w tym całym pędzie
dostrzec wartości
których tak brak.
Chwytam ręką
listek zielony
patrzę jak więdnie
tak więdną marzenia.
Gubimy się w biegu
szarości bloków i miasta
chcemy być lepsi od siebie
dobra nigdzie już nie ma.
Chcę stanąć i patrzeć
jak darzysz kogoś uśmiechem
jak zmarszczka w szczęście
układa siebie i ciebie.
Tak mało jest czasu
tak dużo cierpienia
gdzie szukać szczęścia.
Tylko pozornie go nie ma.

Autor: magicmag Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.