Nieskonsumowana

nieśmiałe uśmiechy miliona słów
mrużą księżycowe oczy w półmroku
szyja wyciągnięta w blask latarni
jak łodyga chyląca ku światłu
wabi zmysłowym róży kwiatem

rozświetlone okwitłe płatki korony
budzą pożądliwie sny ogrodnika
wszak ten łodygę ustami znaczył
bliżej kwiatu oczy mrużył
aż w pąku przekwitnęli czerwienią

dłonie rozbiegane rozsądkiem plecione
zaciskały się na wężowym łożu
pokusa w przestrzeni sekundy jarzyła
molestując ciało i umysł w niemocy
przedślubnego żniwa nienasyconej miłości

ty cenniejsza od kwiatów Holandii
w twoim cieniu zawsze kwitnąć będą
- mruczał

ja w dłoniach twoich wiecznie
zapach dni rozkoszy nieść będę
- wzrokiem rzekła

z ulgą
z bólem
przysnęli

Autor: mad niu ascet Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Śliczny :)

Piękny ! Romantyczny, obrazowy. Szczególnie pierwsza strofa szczególnie mi się podoba ;)