Nieskonsumowana
nieśmiałe uśmiechy miliona słów
mrużą księżycowe oczy w półmroku
szyja wyciągnięta w blask latarni
jak łodyga chyląca ku światłu
wabi zmysłowym róży kwiatem
rozświetlone okwitłe płatki korony
budzą pożądliwie sny ogrodnika
wszak ten łodygę ustami znaczył
bliżej kwiatu oczy mrużył
aż w pąku przekwitnęli czerwienią
dłonie rozbiegane rozsądkiem plecione
zaciskały się na wężowym łożu
pokusa w przestrzeni sekundy jarzyła
molestując ciało i umysł w niemocy
przedślubnego żniwa nienasyconej miłości
ty cenniejsza od kwiatów Holandii
w twoim cieniu zawsze kwitnąć będą
- mruczał
ja w dłoniach twoich wiecznie
zapach dni rozkoszy nieść będę
- wzrokiem rzekła
z ulgą
z bólem
przysnęli
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Śliczny :)
- Autor: błękitny ptak Dodany: 16.03.2016, 07:58
Piękny ! Romantyczny, obrazowy. Szczególnie pierwsza strofa szczególnie mi się podoba ;)
- Autor: Danka Sikorska aka iwaly Dodany: 06.03.2016, 21:08