Mój Boże

W zatkanym skupieniu
Gdy pod skórą czerwoną
Wręcz słyszę szybki puls
Wibrująca cisza wyciska łzy
Suchy język szuka ich
W drżących kącikach
Spuchniętych ust
Bezsilnym łkaniem wołam do Ciebie
Z podrapanej  podłogi
Nie dostrzegam
Że Ty już dawno
Trzymasz mnie w ramionach
I kołyszesz mnie do snu

Autor: d-natka Kategoria: Religijne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


... błogosławiąc.

i to jest Klucz

  • Autor: X-Men Zgłoś Dodany: 25.02.2016, 18:43

*

Zamilkłam..

Wzruszająco...

*****

  • Autor: jbw-u Zgłoś Dodany: 25.02.2016, 17:58