Dziecko prestidigitatora
wiersz jak królik z kapelusza
gdzieś głęboko, na dnie duszy
nagle mocniej się porusza
trzeba ciągnąć go za uszy
by się wnet urodził cały
teraz owiń go już śmiało
jaki piękny, jaki mały
w prześcieradło, kartkę białą
niechaj karmią go miraże
prosto z piersi czary z mleka
gdy urośnie czas pokaże
czy zostawi na człowieku
ślad iluzji niezatarty
nim się przed nim zamknie kasa
zanim z czartem przegra w karty
trzymam kciuki za bobasa
Autor: Szuiram
Kategoria: Filozoficzne
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Świetny!
- Autor: ZOLEANDER Dodany: 09.03.2016, 13:16
nie zawsze wyskakuje ochoczo z duszy...*****
- Autor: bukmar Dodany: 09.03.2016, 13:07
:)
- Autor: biała brew Dodany: 09.03.2016, 12:48
:)
- Autor: d-natka Dodany: 09.03.2016, 12:48
:)
- Autor: szybowiec Dodany: 09.03.2016, 12:47