Na przekór losowi

Już wiosna stroi
w błękicie
poranek rosą połyska
pachnie świeżością
umila życie
szemrze potok falami
błyska
pachną już słońcem
ogrody
słychać ptaków wesołe
śpiewy
chociaż na łąkach
wiatr ścina chłodem
zieleń ubiera
zaspane krzewy

dłonie stały się
już otwarte
i pieśń co słowa
chowa
falami losu zatarte
przywraca w spojrzeniach
mowa
wszystko wraca
jak nowe
w słonce patrząc oczyma
w księżyce podnosząc głowę
czas chwile zatrzyma
chcę wejść w ten
nadmiar ciszy
w szelest błogiej
pieszczoty
gdzie wczoraj życie
smuciło
dzisiaj nabrało ochoty

Autor: sibafketjow Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


*

  • Autor: farfalla Zgłoś Dodany: 30.03.2016, 10:46

Otwieraj dłonie Poeto
Spod samiuchnych Tater
Wysyłaj wiersze
Niech potokiem płyną
Niech rześkość słowa
Ku dolinom tryska
Niech rozpędzi
Gnieżdżące w sercach
Chmurzyska...

Wojtek, jak dobrze znowu widzieć Ciebie w wierszach i komentarzach.

  • Autor: scribble Zgłoś Dodany: 29.03.2016, 02:24

Az się chce oddechu złapać; )

  • Autor: Kinia78 Zgłoś Dodany: 28.03.2016, 23:46

Lirycznie poetycznie wiosennie. Wiesz co Wojtuś? Aż się chce obudzić i zakwitnąć

Wiosno przybywaj.. :-)

  • Autor: hogatka Zgłoś Dodany: 28.03.2016, 19:37

*****

  • Autor: Naiko Zgłoś Dodany: 28.03.2016, 18:46

Przebudzenie..:))

  • Autor: jbw-u Zgłoś Dodany: 28.03.2016, 14:55

Piękny powrót wiosny :)))

***** -:)

  • Autor: Haneczka Zgłoś Dodany: 28.03.2016, 14:21