Czego się boisz

czego się boisz
czemu uciekasz
spojrzeć nie masz odwagi
na ludzi ulicą idących jak rzeka

nikt palcem nie pokazuje
nikt twoich nie zna krzywd
nikt tego co ty nie czuje
czemu tak ciężko Ci

straciłaś zaufanie
ktoś głęboko zranił cię
nierówne to równanie
lecz życie nie kończy się

może siądziemy w kącie
tam są krzesełka dwa
ja będę cicho siedział
niech twoja opowieść trwa

po nocy dzień nadchodzi
przegania cienie złe
może ktoś kiedyś Ci wynagrodzi
cierpienia i udręki twe

***
Dział: Proza życia
***
Zbigniew Małecki

Autor: zibby77 Kategoria: Filozoficzne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.