NIEDOSTOSOWANE
NIEDOSTOSOWANE
Lasy świata dzierżę w prawej ręce.
W lewej ściskam świata kres za cyce.
A tu trawy rżą wstrętnie w podzięce
przekraczając ździebełkiem granicę.
Drzewa parskną i kamień milowy,
co posłusznie zawstydzony sapał,
aż przekroczył ziemi obcej rowy
myśląc, by dumą zbyt mocno nie kapał.
I śmierć skinie na miejsce nieswoje,
i bez sądu wkradnie się do ręki.
Może stanie na uprawy moje,
bym powiedział przymusowo dzięki.
Autor: Bbard
Kategoria: Filozoficzne
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
.
- Autor: Szuiram Dodany: 11.09.2016, 08:00
Refleksyjnie...
- Autor: ZOLEANDER Dodany: 28.08.2016, 18:17
Ciekawa konstrukcja mysli
- Autor: błękitny ptak Dodany: 27.08.2016, 22:51
*****
- Autor: krysta Dodany: 27.08.2016, 22:28
świetnie:)))
- Autor: smutnyanioł Dodany: 27.08.2016, 22:11