Już jesień...
Zachody słońca się rozogniły,
opustoszały zaszpaczone trawniki.
Wiatr niesie liści pozłacane lektyki
a w nich romanse, co się wypaliły.
I tylko patrzeć, jak dni się rozgawronią,
mgiełki smutku szadzią świat oplotą,
w kącie kuchni się zagnieździ tęsknota,
zima serce zaciśnie mroźną dłonią.
A poranki rozkrakane, pochmurne
ciepłą kołdrę bezczelnie ukradną
i z kamieniem u nóg pójdą na dno
dni jesienne, rozmarzenia durne.
Może jednak jakiś dobry anioł
srebrny pył rozsypie nad ziemią
i po smutku, co odejdzie z jesienią
dni szczęśliwe, roziskrzone nastaną.
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Pięknie 5.
- Autor: krysta Dodany: 01.10.2016, 13:06
To jest poezja!!! Jestes zachwycona.
- Autor: e-phoenix Dodany: 01.10.2016, 12:57
.
- Autor: Fryga z północnego - zachodu Dodany: 01.10.2016, 12:44
Może to będzie Smutny Anioł ...
- Autor: Wino Dodany: 01.10.2016, 12:33
Tego życzyć nam trzeba, bezwarunkowo
- Autor: Tymoteusz Dodany: 01.10.2016, 12:28