Skąd mogłam wiedzieć?

Prawdopodobnie miało być inaczej,
uczucia miały być bez znaczeń,
dziać się miało bez zobowiązania,
bez dogłębniejszego poznania…
Lecz los zrobił nam na złość.
Skąd mogłam wiedzieć
co przyniesie przyszłość,
że wkręci się taka zażyłość
i w końcu uznasz to za miłość??
Skąd mogłam wiedzieć,
że tak cię zranię,
że pokochasz bez opamiętania,
noce będą kończyły się na śniadaniach,
a ranki zaczynały od kochania…
Skąd miałam wiedzieć,
że z twojej strony
krucha osłona serca obrony
i wszystkie me czułe gesty
pogrążą cię już do reszty??
Jak miałam przewidzieć,
że przyjaźni więzi
przekształcą się w elementy
miłosnej uprzęży,
a wzajemnych relacji chęci
horyzonty swobody serce zawęzi?
I skąd właściwie mogłam wiedzieć,
że z braku wzajemności ja stracę ciebie,
iż nie zrozumiesz, że tego, co ty, nie czuję
i to bezpowrotnie naszą przyjaźń zepsuje?!!!


Autor: Zagubiona123 Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Igranie z uczuciami kończy się pytaniami bez odpowiedzi. Pozdrawiam

bardzo ładny wiersz :)

5

  • Autor: sabinita Zgłoś Dodany: 29.08.2011, 15:18

Fajnie napisany i taki prawdziwy... :)))

Śliczy..

  • Autor: dusia123 Zgłoś Dodany: 21.08.2011, 15:36

jakbym to przeczytał rok temu to bym się nie pokłócił z przyjaciółką.W końcu skąd mogła wiedzieć.....

Pytanie, które często sobie zadajemy... Próba szukania odpowiedzi, bardzo ciekawy wiersz...

  • Autor: lukasz83 Zgłoś Dodany: 21.08.2011, 13:45

Zajefajny kurcze 5

  • Autor: Maly Zgłoś Dodany: 21.08.2011, 12:42