Układanka

Cóż to za układanka?
Taka poważna...
To jakiś żart.
Widzisz mnie,
Słyszysz mnie,
Ładnie to tak?
Patrz jak się umiera.
Oczyszcza oczy łza i nostalgia podpowiada, że...
Wróć, stój jeszcze przez chwilę.
Piękno i brzydota,
Uśmiech i rozpacz.
ahh...
Gdzie te nogi niosą,
Gdzie te oczy wodzą,
Czemuż tylko nocą myśli w górę kroczą?
Jestem tu, a jednak mnie nie ma.
Co słyszysz?
Skąd dźwięk rozbrzmiewa?
Bóg tu,
Bóg tam...
Człowiek wspina się na oślep gdzie tylko może.
Zlituj się,
Bez oczu kroczę.
Widzę.
Kocham to i tym się brzydzę.
W nas jest to wszystko.
Pójdę już,
Nie lubią takich słów.

Autor: Rafdab Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Jak w labiryncie.. gdzie goni Cię Miniatur... czy nić jest cała czy prowadzi do wyjścia.. do życia

  • Autor: jotte24 Zgłoś Dodany: 22.11.2016, 18:35

umieranie oczyszcza *

Z przejęciem przeczytałam...mocny*****

  • Autor: bukmar Zgłoś Dodany: 14.11.2016, 19:39